Tworząc muzykę najważniejsze jest to co słyszymy. Wykorzystujemy do tego monitory studyjne i słuchawki oraz uszy. W tym tekście skupimy się na tym, na co zwrócić uwagę przy wyborze monitorów.
Zajmując się muzyką, odpowiednie stanowisko pracy i odpowiednie narzędzia to ważny element pracy. Podstawą odsłuchu są monitory studyjne. To jak brzmią, wpływa później na całokształt brzmienia. Monitory dzielą się na te bliskiego, średniego i dalekiego pola. Te ostatnie używane są najrzadziej, zazwyczaj w dużych pomieszczeniach i głównie w studiach nagraniowych. Jednak bardziej do późniejszego odsłuchiwania muzyki, niż w trakcie jej tworzenia. Monitory średniego i bliskiego pola stosowane są w mniejszych pomieszczeniach, gdy jesteśmy bliżej głośnika. Średnica głośnika średnio-nisko tonowego w monitorach bliskiego pola zazwyczaj wahają się od 4 do 10 cal i najczęściej są to konstrukcje dwudrożne posiadające tylko tweeter i głośnik średnio-nisko tonowy.
Ustawienie monitorów powinno tworzyć trójkąt równoboczny. Odległość pomiędzy monitorami powinna wynosić tyle ile odległość od monitora do słuchacza.Tweeter powinien być mniej więcej na wysokości uszu. W ten sposób znajduje się on idealnie w miejscu zbiegu dźwięku z dwóch głośników.
Bardzo ważnym elementem monitorów jest to, jak bardzo mają wyrównane pasmo i jak realnie są w stanie odwzorować naturalne brzmienie utworu. Im mniej monitory będą koloryzowały dźwięk, tym łatwiej i skuteczniej możemy miksować muzykę. Charakterystyka brzmienia, jego klarowność oraz przestrzenność będą miały później wpływ na brzmienie tworzonego utworu. Przy wyborze zwracamy uwagę na parametry jak maksymalny poziom SPL, mówiący nam jak głośniki mogą zagrać. Pasmo przenoszenia określające w jakim zakresie Hz grają monitory.
Duży wpływ na brzmienie ma miejsce, w którym odsłuchujemy i ustawienie monitorów. Wybierając monitory zwracamy uwagę na umiejscowienie basreflex’u. W małych pomieszczeniach monitory ustawione są bardzo blisko ściany, dlatego jeśli nie mamy możliwości odstawienia odsłuchów od ściany, to basreflex raczej powinien znajdować się z przodu. Wówczas bas nie będzie kierowany bezpośrednio w ścianę i rogi pomieszczenia, tylko ma możliwość wybrzmienia.
Akustyka pomieszczenia potrafi uniemożliwić pracę lub rejestrowania dźwięku z mikrofonu przez odbicia lub flutter echo (echo trzepoczące). Pojawiające się najczęściej w pomieszczeniach o regularnym lub symetrycznym kształcie. Nie są to jednak jedyne problemy wynikające z pomieszczenia na jakie możemy napotkać podczas odsłuchu.
Dlatego tak ważne jest zadbanie o akustykę. Zastosowanie pułapek basowych w rogach pomieszczenia i paneli akustycznych na ścianach lub suficie powinno pomóc zapanować nad odbiciami i niechcianymi częstotliwościami. Pianka akustyczna jest tańsza w zakupie, natomiast ma niższe właściwości pochłaniające dźwięk, dlatego panele sprawdzają się lepiej. Wykorzystywane są również drewniane dyfuzory 2d oraz 3d, które zamiast pochłaniać dźwięk to go odbijają.
Kolejnym czynnikiem będzie wielkość głośników. Dobieramy ją do wielkości pomieszczenia. W bardzo małych pomieszczeniach nie ma sensu korzystać z dużych głośników, ponieważ znajdujemy się bardzo blisko źródła dźwięku. Dodatkowo będąc blisko nie potrzebujemy dużej głośności, dlatego monitory nie muszą mieć bardzo mocnego wzmacniacza.
Warto zainwestować również w pady akustyczne z gąbki lub podkładki IsoAcoustic, niwelujące i tłumiące wibracje przenoszone przez monitory na biurko.
W ostatniej kolejności warto upewnić się, że monitory mają wejście symetryczne Jack lub XLR, dzięki czemu w większym stopniu możemy uniknąć zakłóceń sieciowych i przydźwięków.
Najbardziej opiniotwórczy i miarodajny jest odsłuch. Specyfikacja techniczna lub wykres częstotliwości monitorów są teoretycznym przedstawieniem parametrów ale w żaden sposób nie informuję nas o brzmieniu. Wiele modeli ma bardzo podobną do siebie specyfikację więc może to wprowadzić w zakłopotanie. Dlatego tak bardzo kluczowy jest odsłuch monitorów przed ich zakupem lub przetestowanie i porównanie wybranych modeli w docelowym pomieszczeniu.
Dzięki temu wyrabiamy sobie ucho oraz świadomość brzmieniową. Uczymy się dokładniej słuchać, wyłapywać różnice, drobne niuanse czy konkretne częstotliwości, które w najmniejszym stopniu zaburzają czystość i klarowność przygotowanego miksu.
