Testujemy kontroler Expressive E Touche

Touche to niewielkie urządzenie sterowane dotykiem naszej ręki. Mierzy 10 szerokości i 24 cm długości. Z łatwością postawimy obok instrumentu modułu lub nad klawiaturą. Kontrola odbywa się poprzez nacisk na pokrytą drewnem płytkę, która zdaje się lewitować nad dość dużą, solidną podstawą. Touche to nie tylko kontroler kategorii premium wysyłający określone komunikaty MIDI za pośrednictwem złącz MIDI i CV, ale cały ekosystem zarządzania ustawieniami i presetami dla syntezatorów sprzętowych i programowych. Urządzenie wyposażono w porty USB, MIDI IN, OUT działające oczywiście jako MIDI Thru i aż 4 wyjścia napięciowe oznaczone CV 1,2, 3 i 3. W komplecie otrzymujemy przejściówki ze 5-pinowymi złączami MIDI DIN.

Powierzchnia płytki ma wielkość zbliżoną do wielkości przeciętnego smartfona i jest podzielona na dwie strefy – górną i dolną. Jednocześnie płytkę można wychylać na lewą i prawą stroną. Łącznie Touche opiera swoje działania na czterech niezależnych sensorach. Pokrętło znajdujące się pod przyciskiem pełni kilka funkcji. Służy skokowej regulacji czułości kontrolera. Regulacja jest 8-stopniowa i ma charakter elektroniczny. Przy ustawieniu na maksimum już delikatne muśnięcie powoduje wyzwolenie komunikatów MIDI/CV. Zmiana fizycznych własności możliwa jest poprzez wymianę umieszczonego w sercu urządzenia gumowego cylindra – którego sprężystość decyduje o oporze jaki stawia kontroler. Drugi cylinder znajduje się pod płytką i również jest wymienny.  Przyciski pod potencjometrem pełnią różne funkcje pomocnicze, ale ich głównym zadaniem jest zmiana presetów na kolejny lub poprzedni w ramach ustawieniach zapisanych w pamięci urządzenia lub oprogramowania Lie. Oprogramowanie Lie służy programowaniu kontrolera oraz zapisywaniu ustawień sprzętowych i wirtualnych syntezatorów z uwzględnieniem mappingu dla kontrolera Touche.